piątek, 30 sierpnia 2013

Nic nie jest ładnie. Już nigdy nie będzie. Mam dreszcze, przechodzą przez całe moje ciało, przypominam sobie wszystkie miłe momenty w moim życiu, i wiecie co ? nic nie pamiętam. Wszystko było albo udawane, albo taki śmiech przez łzy.
Niech wróci, ta szczęśliwa, szczupła, odważna dziewczynka... Ta piękna istota. Schudnij, zmień swoje życie, nie rujnuj go, proszę.

środa, 28 sierpnia 2013

Było tak jak myślałam, nawet w tym ważnym czy mniej ważnym dla mnie dniu, nikogo przy mnie nie było. Już tak zostanie do końca moich dni, nikt się mną nie zainteresuje, nie zaopiekuję i nie przygarnie. Nie weźmie oh boże.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Jeśli jutro będę sama, nie wiem co zrobię.

Nika za 2h będziesz 17-latką i co wtedy zrobisz? Znowu będziesz bała się walczyć o swoje? Po raz kolejny odpuścisz, a ktoś inny zabierze Ci to co pielęgnowałaś przez długi czas? Na taki koniec czekasz, na smutne zakończenie? Tak nie może być, musisz być szczęśliwa, choć przez chwilę, dlaczego wszyscy ludzie, źli ludzi Ci to robią? No powiedz... Ja nie wiem, świat jest taki...dziwny
Dziwni ludzie, którzy pragną tylko dobrego pieprzenia na stole, kabinie, w łazience, przebieralni, przy ludziach. To nie dla mnie, choć czasem udaję inną przy ludziach, tam w środku jestem niedojrzałym kwiatuszkiem, który chcę się rozwinąć ładnie i powolutku. Tak doskonale, jak wszystkie kwiatuszki.
Zmieńmy coś, cokolwiek.
Jutro powiem, Ci czy jest tak jak pragnęłam.

niedziela, 25 sierpnia 2013

Rozmyślanie

Nie bójmy się mówić, to nic złego, o ile mamy coś do powiedzenia. Tak nie może być. To wszystko zaczęło się 6 miesięcy i 9 dni temu. Świat się zatrzymał, może zwolnił by przyśpieszyć. Lub zupełnie odwrotnie. Coś się zmieniło, zmieńmy coś jeszcze. Pozwólmy aby to rozwijało się jeszcze bardziej... Mówmy szybciej, z przyśpieszonym biciem serca, z lekką zadyszką, z opadającymi włosami na twarzy, z przepełnionym umysłem, z Tobą i bez Ciebie, obok Ciebie i kilkadziesiąt kilometrów dalej. Tak jak zawsze, szczęśliwi, bądź też inaczej, nie pozwólmy na to aby, coś zniszczyło tą magiczną więź. Może czasem przesadzamy, ale jednak brakuję mi Ciebie, gdy nie utrzymujemy kontaktu, czegoś mi brakuje...To tylko więź internetowa, ale wierzę, że kiedyś znajdę resztkę odwagi, ostatkiem sił, podejmę tą decyzję, wezmę głęboki oddech i postawię wszystko na jedną kartę. Ubiorę się najpiękniej, wyczeszę dokładnie włosy, pomaluję usta, krwistą szminką, bo przecież tak bardzo je lubisz, wsiądę w busa, wysiądę i Cię ujrzę, i zabraknie mi tchu, bo tak bardzo na to czekałam, tak długo, pokażę Ci wszystko to, co we mnie najpiękniejsze, choć zostawię trochę tajemniczości. I po kilku godzinach, będziemy musieli się rozstać, przewiduję dwie opcję, na pożegnanie pocałujesz mnie delikatnie w policzek, a ja zaczerwienię się tak jak ta pomadka już starta na usta, bądź też powiesz oschłe pa, czy " do zobaczenia" a ja ze świeczkami w oczach wejdę do busixa i będę myśleć o tym, że jestem nikim, że przecież tylko przeze mnie się to nie udało, jestem beznadziejna.  A jeśli tak nie będzie jak w moim śnie o wycieczce, co jeśli już nigdy się do siebie nie odezwiemy? co wtedy mamusiu? Proszę. Dlaczego ?

sobota, 24 sierpnia 2013

:(

Jestem zupełnie sama, zdałam sobie sprawę, że mogę tylko liczyć na siebie. Nikt zupełnie nikt nie może mi pomóc, jestem zbyt zamknięta aby móc o tym komuś powiedzieć. To tak strasznie boli, jestem aspołeczna. Mam łzy w oczach, gdy pomyślę, że gdy znowu będę miała problem z angielski, nikomu o tym nie powiem, bo nie mam komu Będę zwijała się z bólu w nocy, zaciskając pięści, bolący brzuch. Znowu kilka osób będzie mnie poniżać, i nie będę umiała sobie z tym poradzić. Tak strasznie się zmieniłam, to środowisko mnie zmieniło, na gorsze. Chcę powrócić do tmtych chwil, kiedy miałam wrażenie, że mogę wszystko, nie ma dla mnie ograniczeń, nic nie boli, ścisk w duszy, otucha i miłość. Zero marzeń, przecież wiem, że się nie spełnią. Nie mam na co czekać w życiu, jest bez sensu. Nic, kompletnie nic mi nie wychodzi, dlaczego tak jest? Dlaczego jestem taka bezsilna.
Nika pokaż każdemu, że potrafisz, że umiesz, że masz siłę.... Proszę, dopomóż mi ktoś nieznany. Oj boże. Ktotuś.

środa, 21 sierpnia 2013

Jej! Jak świetnie się czuję, M jest cudowny, świat jest cudowny.
Od jutra zaczynamy od początku!
Musi się udać, damy radę!
Mam tyle energii, to dzięki niemu.
Boże, proszę, przetrwajmy to wszystko, sprawmy abym była zakochana, najszczęśliwsza, wynagródź mi te wszystkie dni bolesne, nieprzespane, przepłakane. Przez tych złych ludzi, którzy ranili, dogłębnie, nie przemyślanie. Byle mocniej, byle szybciej. Wypijmy za niego, za A. Niech dobrze się bawi czyimiś uczuciami. Zdrowie!

sobota, 17 sierpnia 2013

''Chcę bawić się z tobą w chowanego i pożyczać ci moje ubrania i mówić ci że podobają mi się twoje buty i siedzieć na schodach kiedy się kąpiesz i masować ci kark i całować ci stopy i trzymać się z tobą za ręce i wychodzić na kolacje i pozwalać ci jeść ze swojego talerza i spotykać się z tobą w knajpce U Rudy'ego i rozmawiać jak minął ci dzień i przepisywać na maszynie twoje listy i przenosić twoje pudełka i śmiać się z twoich obsesji i dawać ci taśmy których nie będziesz słuchać i oglądać dobre filmy i oglądać złe filmy i narzekać na programy radiowe i robić ci zdjęcia kiedy śpisz i przynosić ci do łóżka kawę z bajglami i ciasteczkami i chodzić do Florenta i pić kawę o północy i pozwalać ci kraść moje papierosy i nie znajdować zapałek i opowiadać ci o programach w telewizji które widziałam poprzedniej nocy i brać cię do okulisty i nie śmiać się z twoich dowcipów i pragnąć cię rano ale nie budzić cię jeszcze i całować twoje plecy i gładzić twoją skórę i mówić ci jak bardzo kocham twoje włosy twoje oczy twoje usta twoją szyję twoje piersi i siedzieć na schodach paląc papierosy aż twoi sąsiedzi wrócą do domu i siedzieć na schodach paląc papierosy aż ty wrócisz do domu i smucić się kiedy wracasz późno i dziwić się kiedy wracasz wcześnie i dawać ci słoneczniki i chodzić na twoje imprezy i tańczyć do upadłego i przepraszać kiedy robię źle i cieszyć się kiedy mi wybaczasz i oglądać twoje zdjęcia i żałować że nie znałam cię wcześniej i słuchać jak mówisz mi do ucha i czuć twoją skórę na mojej i bać się kiedy się złościsz i jedno twoje oko robi się czerwone a drugie niebieskie i włosy spływają na lewą stronę a twarz jest tak orientalna i mówić ci jaka jesteś wspaniała i obejmować cię kiedy jesteś smutna i przytulać cię kiedy tego nie chcesz i skamleć kiedy mam na ciebie ochotę i skamleć kiedy jej nie mam (...)''

wtorek, 13 sierpnia 2013

Ciągle mnie niszczysz. Coraz bardziej, dogłębniej, do końca. Nie rób tego, oddal się najdalej ode mnie , nie chcę tego.
Zrozumiałam, że sycisz się tylko jednym, potrzebujesz tego a nie mnie, mojego oddechu, dłoni, zapachu, kosmyków włosów .  Nie jestem na to gotowa. Uwierz i zrozum...
Właśnie teraz przypominasz mi się w każdym calu, podczas oglądania anioła, rozmawialiśmy. A teraz oglądając go po raz drugi, jestem samotna. Oczekująca, i ciągle zmartwiona. Pojaw się w moim życiu, zmień je diametralnie. Nie pozwól mi zwiędnąć do reszty to takie nieuczciwe.
A kolejna osoba, rozwala moje  serce po raz drugi, doszczętnie. Dlaczego wewnętrznie każdy mnie niszczy? JUŻ DOBRZE, MÓJ ANIOŁKU, TAK MI MÓW.
Marzec to piękny miesiąc, idealny aby poznać właśnie Ciebie. A 16 dzień miesiąca, zapamiętam na zawsze, ile szczęścia mnie spotkało tego dnia.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

to takie smutne że twoje stokrotki zwiędły 
a serce zrobiło to samo
wiem mała
że boli cię życie
ale nie umiem ci pomóc
wiem że krzyczysz
ale to krzyk rozpaczy 
i nie umiem go uciszyć

wiem że nienawidzisz
pustego łóżka i bezsennych nocy
ale gdy chcę się obok ciebie 
położyć
nie widzę cię
jest ciebie za mało


 „Kto powiedział, ze noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz tego, co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości, od wyśnionych miłości.”
Już dobrze, mój Aniołku ...
23:38

piątek, 9 sierpnia 2013

Przepełniający dobry humor, muszę w końcu zacząć !
Boże daj mi siłę na te wszystkie zagmatwane me problemy, na troski i zmartwienia.
Ile kroć próbuję zmienić swoje życie, tak zawsze nie wiem od czego zacząć. Może od czerwonych włosów? Może od zmiany wewnętrznej?może od odcięcia się od internetów?Może od spełniania marzeń?

...

środa, 7 sierpnia 2013

Jest dobrze# spaliłam się strasznie, lecimy dalej.
Wróciłam z Krakowa, najlepiej.

Altruizm, introwersja, lojalność, niewinność, szczerość, klasę.

 Nika ma dobry humor! :)