Chciałam sprawdzić jedno, czy zależy Ci na tyle aby schować swoją dumę do kieszeni i odezwał się do mnie po syt która nawet nie była kłótnią, tak pewnie uznasz, że wynikająca z mojej winy.
Najwidoczniej nie znaczę dla Ciebie nic. Na pewno tyle aby tworzyć plany przyszłościowe a nie aż tyle aby zawalczyć o coś(nawet nie nazwę tutaj siebie, bo i po co, skoro "nic' lepiej mnie określi w twoim odczuciu)
Teraz pewnie powiesz, że chciałeś zaczekać, żebym to ja się nad wszystkim zastanowił, że nie lubisz się narzucać, że to w końcu mi miało przejść. Dobrze, a co jeśli powiem Ci, że przeszło mi wszystko?
"Nigdy nie myślcie, że zdobyliście je w całości i na zawsze. Nie ma ' na zawsze'. Każdego dnia jest na dziś. ”

Musimy coś zmienić P
Bo widzisz, ja się meczę ze świadomością, że ktoś ma Cię bardziej na wyłączność, czy może, ze to wszystko posypie się po kilku tygodniach, męczę się ze swoimi kilogramami, upodobaniami, dziwnym charakterem, humorkami, wstawaniem przed szóstą trzy razy w tygodniu, patrzeniem na osoby którymi rzygam od kilku miesięcy, przytłaczającą codziennością, problemami, zmartwieniami, za dużą ilością wolnego czasu za mniej gorącej herbaty w samotności, mniej za więcej, więcej za mniej.
I jak pomyślę, że za równo dwa tygodnie będę leżeć w Twoich ramionach i patrzeć Ci prosto w oczy, zamykam oczy i właśnie to wszystko sobie w głowie układam, wszystkie obrazki, zdarzenia przewijają się z prędkością światła. Uśmiech już mam tylko zobacz coś nie gra. Skoro nie potrafisz odezwać się do osoby na której rzekomo tak mocno Ci zależy (?) Nie rozumiem tego i nigdy nie zrozumiem. Przepraszam, że kilkanaście razy w głowie już nazwałam Cię pizdą. To właśnie dla mnie oznaka największej pizdy światowej. Nie moc i nie odwaga w stosunku do czegoś co możesz stracić, ale chyba nie zdajesz sobie z tego sprawy. Ja potrzebuję mężczyzny który oszaleję jeśli się dowie, że może mnie stracić. Nie widzę tego w Tobie, a widzę tylko małą iskierkę w oczach, bądź moja.
Ale to nie wystarczy, tak samo jak nie wystarczy, że lubimy ze sobą spędzać czas, to za mało.
Nie jesteś wszystkim, nie jesteś wszystkim czym mam bo Cię nie mam.
Jestem silna ale po prostu nie chcę abyś był z kimś jednocześnie planując przyszłość ze mną.

I wtedy zrozumiałam jedno, pomimo obecności kogoś ważnego dla mnie, ciągle mi brak, ciągle czegoś mi brakuje.
Za mało, uczuć.

Chciałabym być:
szczupła
zadowolona
szczęśliwa
silna psychicznie
nie uległa
odważna
uparta

I wtedy tego wieczoru tak nieziemsko na mnie patrzyłeś, tak czule jak nikt inny i opiekuńczo.
Leżałam na klatce P i czułam wszystko, jak wirowałam po jego łopatkach dłonią, jak opuszkami zawężał okrąg na moich plecach. I czy to możliwe? Tak idealnie nieidealni.
Widziałam w Twoich oczach wszystko to co chciałam zobaczyć.
I uwierz gdybym mogła zatrzymałabym wszystko co stanie nam na drodze.

"Chciałabym, żeby ktoś znał mnie w całości, żeby wiedział o mnie wszystko. Że słodzenie zielonej herbaty to dla mnie niewybaczalna zbrodnia, że słodzę kawę jedną łyżką. Żeby wiedział jak ogrzać moje dłonie. Żeby znał na pamięć układ pieprzyków na mojej skórze. I żeby wiedział po czym mam tę bliznę na kolanie. Chciałabym, żeby ktoś przestudiował mnie od czubków palców stóp aż po końcówki włosów na głowie. I żeby wiedział jaki smak czekolady to mój ulubiony, chociaż przecież nie mogę jej jeść. Chciałabym, żeby istniał ktoś taki, kto będzie, kiedy będę go potrzebowała. I żeby on też mnie potrzebował. Ale przede wszystkim& Przede wszystkim chciałabym, żeby ten ktoś mnie pokochał, w całości. Razem z tymi wszystkimi pierdołami. "