sobota, 30 czerwca 2018

Piszę  starsza o rok, za dwa miesiące już o całe dwa lata.
Ostatnie  7 miesięcy było przełomowych. Zaczęłam wszystko, poznałam siebie jeszcze bardziej i szczerze? Lubię siebie coraz BARDZIEJ.
Zakończyłam hucznie wielki związek z A, w kwestii miłostek było kilka przypadkowych po drodze z większymi nadziejami na spędzenie połowy a nawet całego życia razem. Podsumowując piszę jako singielka mniej lub czasem bardziej szczęśliwa. Tak brakuje mi polotu i wielkiej miłości.
Wiem, że kiedyś sobie podziękuję, że przeszłam tyle sama w oczekiwaniu na niego :)

11 państw w ciągu ostatnich 7 miesięcy to całkiem niezły wynik. Te wszystkie podróże otworzyły mnie jeszcze bardziej. Mam jeszcze większy apetyt i ciągle myślę nad koncepcją swojego życia. Plany mniejsze bądź większe już mam. Zarys-szalony rok w podróży, oby tylko mnie nie przerósł.

Najbliższe cele:
1.Praca przez wakacje-odłożenie kasy
2.Październik w podróży
3. Praktyki/praca bardziej bądź mniej wymagająca-satysfakcjonujące zarobki
4. Ukończenie studiów, szybka obrona
5.Wakacje/ucieczka/szaleństwo/sposób na życie
6. 2019 ???????????

!!!!!!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz